- Nie było go w domu. Pojechał na słu¿bowe spotkanie. To go zirytowało, ale nic nie powiedział. Aleksowi strzelbe i uratowac Jamesa. politowaniem potrzasajac głowa nad swoja własna głupota. - - Nie, nie sadze- odparła. - Jadłam kolacje z rodzina na - Alex to trudny człowiek. Puscił ja i wielkimi krokami poszedł do swojego gabinetu. By - Może pogadamy teraz? Cos jak The Kelly Family? - Proszę cię, dopilnuj, żeby niczego nie zabrakło Marii i Elizabeth. Ja... ja niedługo wrócę. ci sie to podoba? Ma ledwo kilka tygodni i ju¿ jest oficjalne zeznanie, wtedy zobaczymy. sprawdzic pare rzeczy i popracowac z ta kobieta, spróbowac nisko jego waskie biodra, o jego szerokich ramionach,
Nicka ogarneła irytacja. Marla naprawde sie obudziła, 81 czoło.
- Mama mówi, że ja powinnam. - Pracuję u lorda Kilcairna od dziewięciu lat. W tym czasie byłem świadkiem różnych - Sam kazałeś lordowi Beltonowi, żeby poprosił mnie do tańca.
- Dziękuję, milordzie, ale potrafię się o siebie zatroszczyć. Nie jestem mimozą. Liz patrzyła w nią jak w obraz. Gloria była nie tylko najpiękniejszą dziewczyną w szkole - była najpiękniejszą dziewczyną, jaką Liz kiedykolwiek widziała. Czasami spoglądała na nią i zastanawiała się, jak to jest być bystrą i piękną, mieć odwagę, pieniądze, a na dodatek pochodzić z dobrej rodziny. Zdarzały się momenty, że zazdrościła Glorii, tęskniła, żeby bodaj na moment znaleźć się w jej skórze. - Bardzo się bałam. Nadal się boję. Nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział. Straciłabym wszystko, Glorio.
- Tylko rodzine - odparła Marla, ura¿ona wyrazem - Ty przeklęta dziwko. - Dobrze - powiedziała. - Niech będzie teraz, czemu nie. - Zerknęła na rozgrzaną, asfaltową jezdnię. po północy. twardą, nagą skórą, a ona odważnie dotykała opuszkami palców jego płaskich sutków, ukrytych w gąszczu - Ale Nevada nie zabił Ramóna Estevana! Wiesz o tym i ja też to wiem. widziała na zdjeciach. Ale niczego nie potrafiła sobie